PRAWDA CZY KŁAMSTWO

Wiele osób mówi, że nawet najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego kłamstwa. Mimo, że tak mówią to i tak kłamią. A dlaczego? Dlatego, że taka jest już ludzka natura. Czasem kłamiemy, żeby ochronić drugą osobę przed niebezpieczeństwem, a czasem tylko dlatego, że dbamy o własny tyłek. Jeśli dłużej się zastanowić to rodzajów kłamstw jest wiele. Czasem kierują nami uczucia. Miłość, rozpacz, gniew, zazdrość. W pewnym stopniu nie tylko my przyczyniamy się do kłamstwa, lecz wiele czynników, ale za to my musimy nieść sami ciężar swoich kłamstw.

Dlaczego akurat poruszam taki temat? Hmm... w sumie to sama nie wiem. Wiem za to, że często mówimy coś, czego później żałujemy i nie umiemy tego naprawić. Kłamstwo jest złe, ale czasem warto go użyć by nie pogorszyć jeszcze bardziej sytuacji. Prawda jest ta dobra, to fakt. Lecz ona tak jak i kłamstwo robi wiele szkód. Każdy człowiek zanim popełni jakieś głupstwo, rozmyśla jak je popełnić, by narobić najmniej problemu. W sumie jednak nie, nie każdy nad tym rozmyśla. Moim zdaniem podejmujemy wszystko zbyt pochopnie. Za bardzo martwimy się przyszłością i często wracamy pamięcią do przeszłości. Martwimy się o każde wypowiedziane słowa, które mogą nam popsuć zbudowany przez nas spokojny świat. A powinniśmy żyć tym co jest. Żyć teraźniejszością.

Jakiś czas temu oglądałam film, w którym przytoczona była scena wypadku. Zbyt szybka jazda, drugi kierowca pijany. Często się to zdarza. W jednym samochodzie szczęśliwe małżeństwo, świeżo po ślubie. Młoda kobieta w ciąży. Jechali na swój wymarzony miesiąc miodowy. W drugim samochodzie wcięty mężczyzna, który wracał z imprezy. Pijanemu kierowcy nic się nie stało, za to młodej parze tak. Jeden z przechodni, który widział wypadek, ratował osoby w pierwszym samochodzie. Po pewnym czasie, gdy przyjechała karetka, ratownicy zostawili ciężarną pod opiekę przechodnia. On już wiedział, że jej mąż tego wypadku nie przeżył, lecz nie potrafił powiedzieć jej prawdy, gdy spytała co z jej małżonkiem. Zrobił to ze względu na dziecko, które mogłoby ucierpieć podczas histerii matki. Powiedział to co podpowiadał mu instynkt oraz wiedział, że przekazanie tej wiadomości nie należy do niego. Ja na jego miejscu zachowałabym się podobnie, jeśli miałabym na tyle odwagi. Moim zdaniem czasem kłamstwo może uratować czyjeś życie i niekoniecznie jest ono zawsze złe. Tak samo jest z prawdą. Trzeba mieć dużą odwagę by ją powiedzieć.

KOSZULKA-KLIK

Zapraszam Was również do sklepu internetowego, gdzie można znaleźć wiele cudownych ubrań KOBIETY LATO KRÓTKIE