Ingrid Cosmetics - recenzja

 Witam wszystkich! Dziś przychodzę do Was z kosmetykami od firmy Ingrid Cosmetics, od której jakiś czas temu dostałam paczkę. Jak widzicie wyżej na zdjęciu produkty zostały bardzo ładnie i starannie zapakowane. Gdy otworzyłam paczkę i zobaczyłam to cudo, na mojej twarzy pojawił się uśmiech od ucha do ucha. Kosmetyki testowałam przez tydzień, więc zapraszam do czytania!

 PALETA DO KONTUROWANIA TWARZY IDEAL FACE CONTOURING INGRID

Na pierwszy ogień idzie paleta zawierająca bronzer, rozświetlacz i róż. Kolory są uniwersalne, dlatego też dopasują się do każdego koloru skóry. Bronzer z całego trio najbardziej mi się podoba. Nie robi plam, ładnie wygląda na skórze i do tego naturalnie ją ociepla. Rozświetlacz ładnie się błyszczy, ale nie oślepia. Nałożony pod łuk brwiowy dobrze komponuje się z resztą. Nałożony z bronzerem uważam, że jest to doskonały duet. Natomiast co do różu ma świetny, żywy kolor. Na skórze wygląda świetnie i mimo, że na co dzień nie używam różu, to ten jak najbardziej będę używać. Mam wrażenie, że dodaje kobiecości i nutki uroku, dlatego używam go jako osobny produkt.  Wszystkie trzy produkty trzymają się na twarzy równie dobrze jak po samym nałożeniu, a przyznam, że ostatnie dni były naprawdę gorące, haha. Do tego paleta jest wydajna i kompaktowa. 

PALETA KREMOWYCH PODKŁADÓW DO KONTUROWANIA TWARZY IDEAL FACE CONTOURING CREAM INGRID

Osobiście nigdy nie byłam przekonana do takiego typu konturowania. Uwielbiam wszystko co sypkie, nie kremowe. Dlatego też nawet, gdy przetestowałam ten produkt nic się nie zmieniło. Jaśniejszy odcień służy mi jako korektor pod cienie, a rozświetlacza używam pod łuk brwiowy. Dla osób, które lubią taki sposób konturowania ten produkty na pewno przypadnie do gustu, ja się z nim niestety nie polubiłam. 

 PODKŁAD IDEAL MATCH INGRID COMETICS

Z ręką na sercu mogę przyznać, że ten podkład urzekł mnie od pierwszego nałożenia. Mój numer podkładu to Pearl Beige 401 i tak jak pisze na opakowaniu, idealnie dopasował się do skóry. Nie jest ani za ciemni, ani też za jasny. Twarz nie odcina mi się od szyi, dobrze kryje i nie tworzy efektu maski. Tak jak pisałam wyżej, ostatnie dni były bardzo gorące, a moja twarz razem z podkładem były nienaruszone. Formuła anti-pollution chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi i zanieczyszczeniami. Podkład nie dość, że ma lekką formułę, to jest również wodoodporny! U mnie ten produkt zdał test na 5+.

 MASCARA VOLUME INGRID COMETICS

Każda dziewczyna lubi mieć długie i pogrubione rzęsy. Moje rzęsy to jakaś porażka, dlatego też uwielbiam dobre mascary. Ta dzięki swojej szczoteczce każdą, nawet najmniejszą rzęskę wydłuża i pogrubia, a do tego podkręca dając spojrzeniu efekt sztucznych rzęs. Pamiętam, gdy ją pierwszy raz zastosowałam, tak ładnie wytuszowałam rzęsy, aż przy mruganiu wszystkie mi się odbiły pod łukiem brwiowym, haha. Sam design opakowania strasznie mi się podoba.

 POMADKA MATOWA INGRID

Pomadka ma świetny nude kolor. Odcień, który ja dostałam to 309 i przyznam, że na ustach wygląda naprawdę super i ma fajny pigment. W moim przypadku szybko zniechęciłam się do używania pomadek, ponieważ rzadko która jest naprawdę dobra i wytrzymała. Ta pomadka jest na pewno matowa, ale ma coś w sobie takiego, że nie wysusza ust i hmm wyglądają one, że tak powiem zdrowo. Kilka dobrych godzin w niej przechodziłam i widać, że pod względem wytrzymałości jest super. Jest to pomadka jedna z niewielu godna polecenia.

 PROFESJONALNY PUDER RYŻOWY INGRID

Uwielbiam ten puder. Świetnie matuje strefę T, jest bardzo lekki, buzia jest po nim gładka jak pupcia niemowlaka i do tego ślicznie pachnie. Po prostu cudo, nic dodać nic ująć. Jest transparentny, dlatego też nie bieli skóry i świetnie się dopasowuje do jej koloru. Ja osobiście nakładam go też na całą twarz nie tylko strefę T i bardzo dobrze utrwala makijaż.

 PROFESJONALNA POMADA DO STYLIZACJI BRWI INGRID

Ostatnią rzeczą jaką dostałam jest pomada do brwi w odcieniu Brown. Od dłuższego czasu do swoich brwi używam pomady w odcieniu dark brown z wibo, dlatego też jestem już przyzwyczajona do pomad, ale również do ciemniejszych odcieni. Bardzo się cieszę, że akurat dostałam pomadę i jest ona podobna do tej z wibo, czyli świetnie się rozprowadza i mimo , że jest jasna (jak dla mnie) mogę zbudować kolor by była ciemniejsza i to jest na plus. Można nią świetnie wyprofilować brwi, a ja może z biegiem czasu przyzwyczaję się do tego koloru.

Macie któryś z tych kosmetyków? Jak Wam się sprawdza?